Cześć! Mam na imię Tosia. Wiodę normalne życie na obrzeżach Warszawy. Niedługo to się zmieni. Przeprowadzam się do samego centrum Londynu. Zmiana otoczenia, znajomych, wszystkiego... Mój brat ma co do tego inne podejście. Właściwie to on zadecydował. No tak! Nie wspomniałam o tym, że mieszkam tylko z bratem. Co z moimi rodzicami? Nie wiem. Wyszli i nie wrócili. Kamień w wodę. Żyłam nadzieją, że w końcu po mnie przyjdą. Na marne. Cieszę się, że mogłam zostać z Fabianem. Boję się każdego kolejnego dnia. Mój brat będzie pracował. Ja będę chodzić do szkoły. Szkoła... O nią toczą się spory. Nie chcę się tam uczyć. Ciężko zrozumieć mi to, że musimy wyjechać. Co prawda nie jestem małą dziewczynką ale czasami tak się czuję w tym wielkim świecie. Fabian mówi, że wszystko się ułoży. Oczywiście... Kilka lat temu tak samo powtarzał "rodzice wrócą, kochają cię". A ja ufam. Wierzę mu bezgranicznie. Bo komu, jak nie jemu?
___________________________________________
Jest i prolog :) Chciałabym znać waszą opinię na ten temat. Może nie wiele dowiedzieliście się o Tosi ale obiecuję, że to się zmieni już niedługo gdy pojawi się rozdział ;D
xx
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz